Dyrektorom i managerom pływalni powierzono do zarządzania majątek społeczny o znacznej wartości. Ich rolą jest jego efektywne wykorzystanie. Kierowanie firmą to świadome i ustawiczne jej kształtowanie, które polega na planowaniu, przewodzeniu i kontrolowaniu pracy wszystkich podległych pracowników oraz wykorzystaniu zasobów OSiR-u do osiągnięcia celów wyznaczonych w statutach i strategiach
Nawet najnowsza i najnowocześniejsza pływalnia będzie kiedyś wymagała remontu, a im obiekt bardziej złożony, tym remonty są bardziej skomplikowane, a efekty mogą odbiegać od założeń. Dlatego też należy ze znacznym wyprzedzeniem planować wszelkie prace modernizacyjne i przestoje.
Najlepszą metodą na skuteczny remont jest sporządzenie harmonogramu niezbędnych prac w perspektywie pięcioletniej, uwzględniając potrzeby wynikające z codziennej eksploatacji. Procesowi temu niestety nie sprzyja fakt, że funkcjonujemy w ramach samorządu terytorialnego i kadencyjnych wyborów władz ustawodawczych i wykonawczych. Często wpływa to na finanse przeznaczone na remonty i modernizacje obiektów. Specyfika samorządu sprawia, że bardziej medialne jest otwarcie nowej inwestycji, kolejnego placu zabaw, siłowni outdoorowej, chodnika, ulicy, kolejnego odcinka wodociągu czy kanalizacji, niż przeznaczenie środków na remont istniejącej pływalni. Nikt przecież nie zauważy wymiany sterowników wentylatorowni czy kotłowni oraz zastosowania nowych rozwiązań technologicznych dezynfekcji wody. W myśl zasady – jeśli radzili sobie do tej pory, z tym co mają, poradzą sobie do następnych wyborów. Nie jest tajemnicą, że aby osiągnąć wyznaczone cele, managerowie OSiR-ów muszą być mistrzami lobbowania. Oczywiście o ile nie traktują swojej pracy jako etapu przejściowego i nie doprowadzają do nadmiernego wyeksploatowania powierzonego majątku.
Planować budżet
Należy wyznaczyć wskaźnik procentowego udziału w budżecie remontów i napraw, po to by mieć świadomość, jaką jego część przeznaczamy na ten cel. W przypadku ICSiR przy budżecie około 4,5 mln, 5,5% rocznie przeznaczone jest na remonty i modernizacje. Ale już przekładając tę kwotę na dotację otrzymywaną z budżetu miasta, środki przeznaczone na remonty stanowią jej 25%. Czyli przy braku dobrej woli organu nadrzędnego i zmniejszeniu dotacji mogłoby zabraknąć środków na omawiany cel. W mojej opinii dla właściwego zarządzania pływalnią na remonty powinno się przeznaczać 5% rocznego budżetu. Taka kwota zapewnia nam i naszym podwładnym komfort pracy, a klientom rekreację w dobrych warunkach.
Warto sporządzić pięcioletni plan remontów. Pozwoli to bronić pozycji zapisanych w budżecie i na postulat przesunięcia prac na przyszły rok użyć argumentów, że w kolejnym budżecie zaplanowane są już inne wydatki.
Pracuję w samorządzie terytorialnym od 15 lat i przeprowadziłem w tym czasie wiele szkoleń z zarządzania infrastrukturą sportową. Zauważyłem, że niestety utrwalił się u nas schemat – budujemy, a potem jakoś to będzie. Można przecież zmienić dyrektora OSiR, bo w konkursie na pewno kandydaci przedstawią koncepcje, jak zarządzać pływalnią z odpowiednim zyskiem, który pokryje wszelkie koszty, i jak wyeliminować niepotrzebne wydatki.
Rok temu zaplanowałem w budżecie środki na: wymianę wanny jacuzzi wraz z filtrem i sterownikiem, wymianę części szyb elewacji basenu, nowe lampy UV i system ESOK, a także wymianę sufitów podwieszanych w szatniach, remont zjeżdżalni i modernizację systemu sterowania kotłownią.
Według mnie właśnie tego obecnie wymaga ten 14-letni obiekt. Ze względów finansowych prace zostały podzielone na kilka etapów – na drugą połowę roku przypadła wymiana lamp UV, modernizacja kotłowni Viessmanna i zmiana ESOK. Obecnie obiekt jest już po wymianie jacuzzi, części szklanej elewacji i remoncie zjeżdżalni. Tymi doświadczeniami chcę się z Państwem podzielić.
WIĘCEJ W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 20
TEKST I FOTO | Piotr Gąszcz