Reklama

Pułapki oszczędzania. Integracja automatyki systemu uzdatniania wody basenowej z systemami BMS, ESOK i CCTV. Część 1

W artykule pt. „Zarządzanie energią, rola BMS i „tuningu” instalacji technologicznych – cz. 1” na temat kosztów eksploatacyjnych, trochę z przymrużeniem oka policzyłem, jaki wkład w cenę biletu ma energia i media („Pływalnie i baseny” nr 20). Obliczenia te powstały na podstawie analizy teoretycznego (wirtualnego) obiektu basenowego o średniej wielkości. Przypomnijmy kilka wniosków.

Pierwszy wynika z tego, że bez względu na to, czy w obiekcie są klienci, czy ich nie ma, energia elektryczna, cieplna, chemia basenowa i woda są zużywane. Ze względu na to, że nie pracują atrakcje basenowe, nie jest zużywana ciepła woda użytkowa i system TWB pobiera zdecydowanie mniej odczynników chemicznych. Koszty te maleją, ale nie w takim stopniu, w jakim byśmy się spodziewali. Jak pokazują dane statystyczne, maleją o ok. 30–40%.

Drugi, równie ważny wniosek, to ich podział, a także udział w cenie biletu. Ostatnio przeprowadziłem analizę kosztów energetycznych na podstawie faktycznych danych z liczników. Niestety, badane obiekty nie są wyposażone w podliczniki, więc pozyskane dane są globalne – na podstawie odczytów z liczników głównych. Obiekty są podobnej wielkości, składają się z części mokrej (25-metrowy basen sportowy, basen rekreacyjny z leżankami, kaskadami itp., mały brodzik dla dzieci, dwie lub trzy wanny spa, jedna zjeżdżalnia rurowa zewnętrzna, nieizolowana, o średnicy 1000 mm, mała strefa saun w strefie basenowej) i szatni na ok. 200–240 szafek. Obiekty mają też niedużą strefę fitness (siłownia, salki do aerobiku itp.). Obiekty A i B są zasilane w ciepło z sieci ciepłowniczej, obiekt C ma swoją kotłownię gazową. Zasadniczą różnicą w instalacjach i systemach jest to, że obiekt C (oprócz kotłowni gazowej), jest wyposażony w nowoczesny BMS (pomimo braków w olicznikowaniu), a obsługa techniczna używa go jako narzędzia do analizy kosztów i optymalizacji pracy systemów. Wykorzystuje też zbierane dane do określenia obszarów, które należy unowocześnić, a czasami nawet podjąć decyzję o wymianie urządzeń na efektywniejsze. Dodatkowo, w obiekcie C, większość urządzeń jest z tzw. wyższej półki, a ponadto już w fazie projektu pomyślano o rozwiązaniach energooszczędnych (np. pompach ciepła i gospodarce ciepłem odpadowym).

WIĘCEJ W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 32

 

TEKST | Krzysztof Koptoń