Reklama

W zespole siła!

Jak powszechnie wiadomo, każda pływalnia w Polsce musi być zabezpieczona i chroniona nadzorem ratowniczym. Jednak pojedyncza jednostka sama nic nie zdziała. Żeby obiekt był w pełni bezpieczny, musi być obstawiony przez kilku ratowników, którzy tworzą zespół. Wodna Służba Ratownicza (WSR), podmiot uprawniony do wykonywania ratownictwa wodnego, który reprezentuję, ma już 5-letnie doświadczenie w tym obszarze. Działa w wielu obiektach w całej Polsce i zatrudnia setki czynnych pracowników.

Posiadamy bazę sprzętu ratowniczego, aktywnie uczestniczymy w projektach z zakresu bezpieczeństwa na obszarach wodnych, rywalizujemy w zawodach sportowych z naszym zespołem, bierzemy czynny udział w całym rynku bezpieczeństwa wodnego. Zebrane doświadczenia oraz współpraca z podmiotami, ratownikami i jednostkami rządowymi, dały mi sporą wiedzę w temacie budowania i zarządzania zespołami.

Według słownika PWN, zespół to zbiór osób, które posiadają wspólny cel działania, dobierają podobne środki jego realizacji i wzajemnie uzupełniają się poprzez różnorodne umiejętności. Każdy element ma jasno sprecyzowaną rolę, wszyscy podporządkowują się pod jedne, zdefiniowane normy i wypełniają obowiązki grupowe. Świetnie wpisuje się to w schemat pracy grupy ratowników na pływalni. Każdy ratownik wodny jest wyposażony w szereg kwalifikacji, dzięki którym może realizować zadania, wynikające z ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych.

Analizy i zalecenia, związane z nadzorem nad placówką, zawsze zawierają procedury, które stają się skuteczne wyłącznie w chwili, gdy w procesie biorą udział ludzie współdziałający ze sobą. W sytuacji, gdy każdy zna swoje bieżące zadania i pozycję w grupie, nadrzędny cel, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa, nie jest zagrożony. Innymi słowy, współpraca ratowników jest gwarancją ochrony zdrowia i życia gości wyznaczonego obszaru wodnego.

Współdziałanie dotyczy nie tylko prowadzenia bezpośrednich działań ratowniczych, lecz także zapobiegania wypadkom, które na co dzień pojawiają się na pływalniach. Sprawna wymiana informacji w dobrze współpracującym zespole, może wyeliminować wiele zagrożeń, których następstwem stają się wypadki. Jeśli jednostki znają swoje możliwości i słabości, a także wiedzą, że mogą na siebie liczyć, wtedy wszelkie działania odbywają się szybko, sprawnie i bezproblemowo.

WIĘCEJ W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 34

 

TEKST | Mateusz Kujawa

FOTO | Archiwum Autora