Reklama

Jak ustawa o umowach koncesji na roboty budowlane lub usługi wpłynie na rozwój koncesji w obszarze sportu?

Postępowania w modelu koncesji na roboty budowlane lub usługi stanowią dominującą część wszystkich wszczynanych postępowań partnerstwa publiczno-prywatnego w Polsce. Fakt ten bezspornie świadczy o coraz większej popularności tego typu postępowań wśród przedstawicieli władz publicznych. Trend ten został również zauważony przez polskiego ustawodawcę, czego efektem są coraz bardziej zaawansowane prace nad nową ustawą o umowach koncesji na roboty budowlane lub usługi, która ma za zadanie zastąpić obecnie obowiązującą ustawę o koncesji na roboty budowlane lub usługi oraz wdrożyć do polskiego porządku prawnego regulacje dyrektywy w sprawie udzielania koncesji.

Nowa ustawa o umowach koncesji na roboty budowlane lub usługi wprowadza wiele rozwiązań, które z pewnością mogą w pozytywny sposób stymulować rozwój rynku koncesji w niezwykle popularnym wśród samorządowców obszarze szeroko rozumianego sportu i rekreacji.

Umowa koncesji na roboty budowlane lub usługi

Nowa ustawa o umowach koncesji na roboty budowlane lub usługi kreuje nową definicję umowy koncesji. Zgodnie bowiem z literalnym brzmieniem art. 2 ust. 1 ustawy o umowach  koncesji na roboty budowlane lub usługi: „na podstawie umowy koncesji zamawiający powierza koncesjonariuszowi wykonanie robót budowlanych lub świadczenie usług i zarządzanie tymi usługami za wynagrodzeniem stanowiącym wyłącznie prawo do eksploatacji obiektu budowlanego lub wykonywania usług będących przedmiotem tej umowy albo takie prawo wraz z płatnością”. Treść art. 2 ust. 2 przedmiotowej ustawy konstytuuje zaś fundamentalną zasadę realizowania projektów koncesyjnych (która ma priorytetowe znaczenie także w obszarze sportu i rekreacji). Zgodnie bowiem ze wskazanym przepisem zawarcie umowy koncesji wiąże się bezpośrednio z przeniesieniem na koncesjonariusza ryzyka ekonomicznego związanego z eksploatacją obiektu budowlanego lub wykonywaniem usług i obejmującego ryzyko związane z popytem lub z podażą. Ustawodawca doprecyzował ponadto, że przez ponoszenie ryzyka ekonomicznego należy rozumieć sytuację, w której w zwykłych warunkach funkcjonowania koncesjonariusz nie ma gwarancji odzyskania poniesionych nakładów inwestycyjnych lub kosztów związanych z eksploatacją obiektu budowlanego lub świadczeniem usług będących przedmiotem umowy koncesji oraz jest narażony na wahania rynku, a w szczególności jego szacowane potencjalne straty związane w wykonywaniem umowy koncesji nie mogą być jedynie nominalne lub nieistotne. Mówiąc bardziej obrazowo – w przypadku realizowania przedsięwzięć w modelu koncesji na roboty budowlane lub usługi to na koncesjonariuszu spoczywać będzie ryzyko związane z ewentualnym załamaniem koniunktury rynkowej dotyczącej realizacji konkretnego przedsięwzięcia.

WIĘCEJ W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 24

 

TEKST | Jakub Kot