Reklama

Rozbudowa Pływalni Rodzinnej w Białymstoku

Biuro architektoniczne Metropolis ze Szczecina przygotowało projekt remontu, przebudowy i rozbudowy Pływalni Rodzinnej zlokalizowanej w Białymstoku. Inwestor, Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji, od samego początku podkreślał, aby pamiętać, dla kogo przeznaczony jest ten obiekt. Rozwiązania projektowe miały być dostosowane do potrzeb i oczekiwań rodzin z dziećmi i to dziećmi stosunkowo małymi, ponieważ starsze dzieci często chodzą już na takie obiekty w grupach swoich rówieśników.

Rekreacja dla dzieci i rodziców

Z myślą o dzieciach w projekcie przewidziane zostały dwa bardzo płytkie akweny, które bardziej przypominają wodny plac zabaw niż niecki basenowe. W pierwszym z nich, o głębokości zaledwie 20 cm, przewidziano huśtawki, fontannę w formie grzybka i tunel wodny, tj. przestrzeń powstałą z rzędu cienkich stróżek wodnych. Założono, że dzieci w tym basenie będą przebywać stale pod okiem rodziców, dlatego  w bezpośrednim sąsiedztwie przewidziano schody zejściowe do niecki dla rodziców, tj. basenu o głębokości od 65 cm do 120 cm głębokości, z leżankami z hydromasażem oraz zestawem różnych wodospadów. Tuż obok przewidziano drugi akwen, o głębokości 30 cm, ale tu dzieci będą się już bawić samodzielnie, doglądane jedynie z niecki dla dorosłych. W basenie tym znajdą się zjeżdżalnie, armatki wodne i domek na wodzie.

W innej części pływalni zaprojektowano nową nieckę z ruchomym dnem, które w ciągu kilku minut sprawia, że basen jest płytki lub głęboki. Rozwiązanie takie pozwala dostosować nieckę do aktualnych potrzeb. Może to być zatem niecka do nauki pływania dla najmłodszych, jak również teren do zajęć aquaaerobiku czy nawet aquaspiningu (stacjonarny rowerek podwodny). W skrajnym położeniu (-3,5 m) przy basenie będzie można ustawić małą trampolinę. Jest to obecnie już rzadko spotykana atrakcja, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.

Pomiędzy tymi basenami przewidziano dwie wodne zjeżdżalnie rurowe. Zgodnie z ideą obiektu obie zjeżdżalnie dostosowane będą do potrzeb rodzin z małymi dziećmi. Nie znajdziemy tu zatem obiektów typu „kamikadze” czy „czarna mamba”, ale jasne, kolorowe zjeżdżalnie laminatowe, z których jedna ma być interaktywna, a druga pontonowa. Obie zjeżdżalnie będą termoizolowane, tzn. będą się składać z elementów zjazdowych, warstwy izolacji oraz ozdobnych elementów zewnętrznych. Zjeżdżalnia pontonowa będzie miała spłaszczony przekrój i specjalnie wyprofi lowane zakręty, co umożliwi zjazd w pontonach nawet dwu- lub trzyosobowych.

Ze starego obiektu zostanie niecka basenu 25-metrowego, ze słupkami startowymi i torami wodnymi.

WIĘCEJ W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 24

 

TEKST | Remigiusz Smolik
WIZUALIZACJE | Archiwum Biura architektonicznego Metropolis