Reklama

Kompleks Basenowo-Rekreacyjny NIMFA w Bytowie

Zdrowie i rekreacja

 

Po wieloletnim okresie dyskutowania o potrzebie i możliwościach wybudowania basenu w Bytowie zapadła ostatecznie decyzja o realizacji tej inwestycji. Spośród okolicznych powiatów jedynie powiat bytowski nie posiadał basenu. Aby realizować swoje pasje pływackie czy po prostu się zrelaksować, jego mieszańcy musieli dojeżdżać do oddalonych od 35 do 100 km aquaparków w Kościerzynie, Redzikowie, Chojnicach czy w Sopocie.

Budowa obiektu

  • wrzesień 2010 r. – przetarg na budowę miejskiego basenu sportowego;
  • styczeń 2011 r. – podpisanie umowy na wykonanie inwestycji z lokalną firmą, tj. Przedsiębiorstwem Budowlanym „ŻMUDA” Marian Żmuda Trzebiatowski z Bytowa;
  • marzec 2011 r. – wejście firmy na plac budowy;
  • 12 kwietnia 2013 r. – zakończenie budowy, odbiór i przekazanie inwestycji inwestorowi, tj. Gminie Bytów;
  • 26 kwietnia 2013 r. – uroczyste otwarcie kompleksu basenowo-rekreacyjnego;
  • 27 kwietnia 2013 r., godz. 7.00 – pierwszy gość przekracza próg bytowskiego basenu (był nim zasłużony dla bytowskiego sportu pan Kazimierz Dankiewicz).

Projekt budowlany basenu wykonała wyłoniona w przetargu Pracownia Architektoniczna Piotr Dominiczak & Mariusz Szczuraszek z Ostrowa Wielkopolskiego. Tak jak zakładał projekt, powstał jednobryłowy budynek o trzech kondygnacjach: podpiwniczenia i dwóch kondygnacjach nadziemnych. Charakterystyczne elementy budynku, tj. przeszklenie hali basenowej i holu oraz wieża z dwiema zjeżdżalniami zewnętrznymi, już z daleka identyfikują ten obiekt jako pływalnię.

Wbicie pierwszej łopaty na budowie basenu zostało poprzedzone długą i emocjonalną dyskusją i sporami o tym, w jakim miejscu ma powstać ta największa od lat inwestycja gminna. Brane były pod uwagę dwie lokalizacje. Pierwsza przy Szkole Podstawowej nr 2, a druga na terenie MOSiR-u Bytów. Ostatecznie zdecydowano, że basen powstanie w miejscu dotychczasowych kortów tenisowych należących do MOSiR-u.

W połowie 2012 r. do zarządzania basenem powołana została spółka pn. Kompleks Basenowo-Rekreacyjny w Bytowie Sp. z o.o. Z góry założono, że w przyszłości spółka zarządzać będzie również obiektami sportowymi bytowskiego MOSiR-u sąsiadującymi z kompleksem. Spółka rozpisała konkurs na nazwę bytowskiej pływalni. Wpłynęło ponad 70 propozycji nazwy i logo basenu. Komisja konkursowa zdecydowała o wyborze nazwy i logo zaproponowanych przez szczecińskiego architekta Pana Macieja Kwaśniewskiego. I tak oto basen otrzymał nazwę „NIMFA”.

Realizacja inwestycji przebiegła bez większych problemów i zgodnie z założonym harmonogramem.

Rozwiązania architektoniczno-funkcjonalne
Miejscem skupiającym wszystkie drogi komunikacyjne jest przestronny hol, gdzie zadbano o intuicyjną możliwość wyboru kierunku ruchu. Hol wejściowy zaprojektowano na parterze, na poziomie niecek basenowych. Z wejścia przez przeszklenia widoczna jest hala basenu rekreacyjnego. Przez przeszklenie ściany widać wszystkie niecki, jacuzzi orazotaczający teren. Na wprost wejścia
do holu zlokalizowano punkt rozliczeń – ESOK firmy B.A.S.E. System – wejście w obszar basenowo-szatniowy. Z holu poprzez klatkę schodową dostępne są pomieszczenia administracji obiektu znajdujące się w niższej kondygnacji. Przy holu zlokalizowano: sklep sportowy, gabinet kosmetologiczny oraz szatnię okryć zimowych. Toalety ogólnodostępne zlokalizowano na niższej kondygnacji, w okolicach głównej klatki schodowej.

W strefie szatniowo-basenowej zaprojektowano szatnie z wymuszonym przejściem przez przebieralnie, w tym dwie z nich, większe, służą jako przebieralnie rodzinne. W szatni męskiej i damskiej przewidziano łącznie 80 podwójnych szafek typu ,,L’’ oraz dodatkowo 10 podwójnych szafek typu ,,S’’ w szatni dla osób niepełnosprawnych, która może również służyć jako szatnia rodzinna dla matek z dziećmi. Do szatni bezpośrednio przylegają pomieszczenia natrysków i toalet, skąd przechodzi się przez brodziki dezynfekcji stóp do hali basenu.

WIĘCEJ W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 15

 

TEKST: KRZYSZTOF STĘPIEŃ ORAZ PRACOWNIA ARCHITEKTONICZNA PIOTR DOMINICZAK & MARIUSZ SZCZURASZEK
FOTO: KAZIMIERZ ROLBIECKI, MIROSŁAW SOBIECKI