Zdrowy rozsądek przede wszystkim,
czyli jak chronić wodę basenową przed Naeglerią fowleri i unikać zakażeń wśród użytkowników kąpieli.
Latem bieżącego roku media informacyjne donosiły o dwóch przypadkach zakażeń młodych osób, tj. 12-letniej Kali Hardig i jej rówieśnika Zacharego Reyna, amebowiciowcem Naegleria fowleri. Do zakażenia pierwszej z tych osób doszło w parku wodnym w Little Rock w USA, drugiej zaś w trakcie pływania na desce po kanale w pobliżu miejsca zamieszkania w LaBelle na Florydzie.
Naegleria fowleri to kosmopolityczny pierwotniak szeroko rozprzestrzeniony na świecie. Jest ciepłolubną (termofilną), wolno żyjącą amebą, powszechnie występującą w ciepłych słodkich wodach (jak jeziora, rzeki), w wodach geotermalnych, a także w glebie. Ponadto stwierdzano jej obecność w zrzutach gorącej wody z zakładów przemysłowych, w basenach kąpielowych, rehabilitacyjnych oraz w podgrzewaczach wody.
W środowisku występuje w postaci 2 trofozoitów (pełzakowaty i wiciowaty) oraz cysty. Ameby te zwykle żywią się bakteriami i występują w warstwach osadowych ciepłych zbiorników wodnych. Naegleria fowleri namnaża się w ciepłej wodzie o temperaturze do 46°C, a przez krótki okres może nawet przetrwać w wyższej temperaturze. Trofozoity i cysty mogą przeżyć od minuty do godziny nawet w temperaturze 50–65°C. Pomimo że trofozoity giną przy zamrażaniu, cysty mogą przeżyć przez tygodnie, a nawet miesiące w niskich temperaturach (ok. 0°C), jednak wydają się wrażliwe na zamrażanie. W rezultacie niższe temperatury są prawdopodobną przyczyną tego, że Naegleria fowleri formuje cysty w jeziorach i osadach rzecznych, gdzie mają one zagwarantowaną większą ochronę przed temperaturami, w których woda zamarza.
Naegleria fowleri, trofozoity i bardziej odporne cysty są wrażliwe na chlorowanie stosowane do dezynfekcji wody pitnej i wody basenowej, pod warunkiem utrzymywania odpowiednich poziomów środka dezynfekcyjnego. Wrażliwość na chlor jest średnia i taka sama jak dla cyst innego chorobotwórczego pierwotniaka przenoszonego drogą wodną, tj. Giardii intenstinalis.
Naegleria fowleri nie przeżywa w wodzie morskiej i nie została w niej wykryta.
Do zarażenia u ludzi dochodzi w środowisku wodnym podczas pływania czy też nurkowania w ciepłych wodach. Inwazja wolno żyjących pełzaków glebowych następuje przez jamę nosowo- -gardłową formami trofozoitu (wielkości 10–35 μm), które poprzez kość sitową, wzdłuż nerwów węchowych, dostają się do ośrodkowego układu nerwowego. Nie można zarazić się amebowiciowcem Naegleria fowleri poprzez spożywanie skażonej wody, można zaś poprzez zanurzanie głowy pod wodę i dostanie się jej do nosa (również w trakcie praktyk religijnych), a także użycie takiej wody do płukania zatok/nosa. Infekcje sporadyczne tym pełzakiem glebowym dotyczą też basenów kąpielowych niewłaściwie dezynfekowanych i utrzymywanych w złym stanie.
C.D. W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 15
TEKST: MAŁGORZATA PRĘDOTA
FOTO: MICHAŁ KOLARZ