Reklama

Nie dajmy się zrobić na szaro, czyli szara strefa w obiektach publicznych

Przez wiele lat udawaliśmy, że prowadzenie indywidualnych lekcji nauki pływania w publicznych pływalniach jest rzeczą normalną. Kluczowym argumentem uzasadniającym prawo do tego rodzaju praktyk było to, że przecież pływalnie wybudowane zostały z pieniędzy publicznych, a zatem i z naszych podatków… Szara strefa miała się świetnie przede wszystkim na pływalniach krytych oraz kortach tenisowych w całej Polsce. Dzisiaj obecność szarej strefy prawie w każdym publicznym obiekcie sportowym jest zjawiskiem powszechnym. Nastała też moda na osobistego trenera, widoczna najbardziej w siłowniach. Instruktorzy sportu i rekreacji oferują swoje usługi w takich dyscyplinach sportowych, jak tenis stołowy, badminton, squash.

Podkreślić należy, że wykonywanie zawodu trenera personalnego lub instruktora rekreacji ruchowej nie jest regulowane ustawowo – nie wymaga żadnych uprawnień państwowych, ukończenia kursu bądź spełnienia dodatkowych kryteriów.

Czym jest szara strefa

Szara strefa obejmuje działalność zarobkową niemającą charakteru przestępczego, prowadzoną bez wnoszenia odpowiednich opłat, płacenia stosownych podatków i przestrzegania obowiązujących norm prawnych. Dotyczy głównie przychodów z nieujawnionych źródeł.

Kierownicy jednostek organizacyjnych jednostek samorządu terytorialnego odpowiadają za powierzone mienie i realizację zadań statutowych. Szczególny charakter działań osób odpowiedzialnych za zarządzanie obiektami komunalnymi określa art. 50 u.s.g.1: „obowiązkiem osób uczestniczących w zarządzaniu mieniem komunalnym jest zachowanie szczególnej staranności przy wykonywaniu zarządu zgodnie z przeznaczeniem tego mienia i jego ochrona”.

Tolerowanie szarej strefy jest akceptacją działalności na nieuregulowanych podstawach prawnych. Tolerowanie działalności niezgodnej z prawem to narażenie się na zarzut zaniechania, pociągającego za sobą utratę zasadnych dochodów do budżetu z majątku gminy i powodujących odpowiedzialność karną. Brak kontroli kierownictwa pływalni nad działalnością nielegalną zwiększa ryzyko wypadku i obniża poziom bezpieczeństwa osób kąpiących się.

Za bezpieczeństwo, porządek oraz bezpieczne i higieniczne warunki uprawiania sportu odpowiedzialne są osoby prawne i fizyczne prowadzące działalność w zakresie sportu.

W przypadkach gdy zajęcia te odbywają się w obiektach niebędących w zarządzie podmiotu, który je organizuje, podmiot ten jest obowiązany do podporządkowania się rozwiązaniom organizacyjnym ustalonym przez zarządcę obiektu.

Zarządca w postaci regulaminu, umów, aneksów, instrukcji i zarządzeń wewnętrznych ma prawo do określania warunków bezpieczeństwa osób pływających, kąpiących się i uprawniających sporty wodne oraz takiego kształtowania obowiązków osób prawnych i fizycznych prowadzących nad wodą działalność w zakresie kultury fizycznej, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom tego obiektu.

Kilka lat po publikacji artykułu „Nie dajmy się zrobić na szaro” („Pływalnie i Baseny” 2009, nr 2) postanowiłam sprawdzić, jak sobie radzą z szarą strefą dyrektorzy warszawskich OSiR-ów.

 

WIĘCEJ W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 19

 

TEKST | Renata Popek
FOTO | Stołeczne Centrum Sportu AKTYWNA WARSZAWA