Reklama

Outsourcing na pływalni

Outsourcing usług w takich obiektach, jak pływalnie i baseny, jest coraz powszechniejszy. Od lat z powodzeniem sprawdza się także na pływalni AWF w Poznaniu.

W 2001 roku przeprowadzono konkurs na menedżera nowej pływalni AWF w Poznaniu. Z założenia cały kompleks, czyli pływalnia, a później też zaplecze rehabilitacji i odnowy biologicznej, miał generować dochód, a w najgorszym wypadku nie przynosić strat finansowych właścicielowi. Część władz i administracji uczelni była nastawiona do tego bardzo sceptycznie, ponieważ w powszechnej opinii pływalnie i baseny generowały olbrzymie koszty, a co za tym idzie znaczne uszczuplenie budżetu ich właścicieli. Do momentu otwarcia nowego obiektu dydaktycznego, na którym zgodnie ze statusem uczelni miały być realizowane wszystkie zajęcia dydaktyczne związane z pływaniem i rehabilitacją w wodzie, uczelnia wydawała na najem innych obiektów ok. 80 000 zł miesięcznie. Takie też fundusze były zarezerwowane w jej budżecie. Założenie było takie, że jeśli nowa pływalnia będzie przynosiła straty na poziomie dotychczasowej kwoty najmu innych obiektów, to zachowane status quo jest do zaakceptowania. Natomiast jeśli straty będą większe od tej kwoty, to należałoby wrócić do poprzedniego wariantu.

Wybór i zadania menedżera

Oczywiste było, że menedżer będącym pracownikiem AWF zatrudnionym na umowę o pracę będzie miał ograniczone możliwości w zakresie strategicznych decyzji dotyczących funkcjonowania pływalni. Hierarchia administracyjna i umieszczenie pływalni jako jednostki podległej zastępcy ówczesnego dyrektora administracyjnego z gruntu odbierała możliwości decydowania o cenach, asortymencie usług, zatrudnieniu personelu czy chociażby godzinach otwarcia. Natomiast właśnie na menedżerze spoczywać miała odpowiedzialność za ewentualną porażkę finansową obiektu. Jedynym rozwiązaniem umożliwiającym wzięcie odpowiedzialności za obiekt i jednocześnie decydowanie o nim było podpisanie umowy cywilno-prawnej na zarządzanie z menedżerem jako firmą zewnętrzną. Zgodnie z jego sugestią obiekt nazwano Centrum Rekreacji AWF (CR AWF).

 

WIĘCEJ W MAGAZYNIE „PŁYWALNIE I BASENY” NR 18

 

Tekst | Krzysztof Grolewski